Candle Club
- z pasji do świec
Kojące światło świecy i jej zniewalający zapach. Zapach Świąt, zapach ciszy, zapach dnia albo nocy, zapach relaksu albo pracy, zapach luksusu lub zwykłej rosy… Miliony ludzi na świece ulegają i kochają te wizualno-zapachowe kompozycje jakimi są świece. Nasycenie rynku świec z pozoru ogromne, paradoksalnie stało się początkiem naszej historii (tzn. mojej i mojej przyjaciółki Ani). Piszę „z pozoru” bo gro świec na rynku to oczywiście produkty z parafiny, albo noszące dumne nazwy „świece sojowe”, „kokosowe” czy „rzepakowe”, w których znajdziemy sporą domieszkę parafiny (niestety producenci często nie podają procentowej zawartości poszczególnych wosków w swoich wyrobach). Jeśli czytasz ten tekst i interesuje Cię temat świec to nie muszę przekonywać Cię o szkodliwości spalającej się parafiny. Co do rynku bezpiecznych, zdrowych i naturalnych świec wybór staje się coraz bardziej ograniczony lub niedostępny z uwagi na zbyt wysokie ceny tych produktów.
To co? Już wiesz jak zaczęła się ta historia? 🙂
Tak, tak rozpoczęłyśmy własną przygodę z wyborem wosku, z jego obróbką, z komponowaniem zapachów, z doborem knotów… i tu pozwolisz drogi czytelniku, że na chwilę się zatrzymam.